Zapachy… jak zmanipulować nastrój… nie tylko swój
Świat pędzi, wszystko musi być na już, albo jeszcze szybciej… na wczoraj.
Obojętnie, pracujesz dla kogoś czy dla siebie, czasy są tak zwariowane, że niepewność jutra czai się w każdym z nas.
I czasem, kiedy mamy trudniejszy dzień, coś niefajnego wydarzyło się w naszym życiu, ten niepokój wyłazi na wierzch i okleja nasz umysł i duszę, a nawet mamy wrażenie, że i ciało.
Paskudne uczucie.
Bardzo miło kiedy mamy czyjeś wsparcie, wtedy nie jest tak czarno, świat tylko poszarzał.
Może się pozłościsz, może popłaczesz, ale wygrzebiesz się jakoś z tego paskudztwa.
Gorzej, kiedy brak tego wsparcia lub zupełnie fatalnie, gdy to właśnie ta nasza podpora jest powodem złego samopoczucia.
Co robić?
Przecież jutro trzeba wstać, pozbierać się jakoś, zająć się dziećmi, może chorym rodzicem, któremu nie chcemy przysparzać kłopotów, wiec nie bardzo jesteśmy skłonni do zwierzeń.
Życie nas zmusza żeby jutro znów się uśmiechać, świat nie lubi ponuraków.
Smutasy są pomijani podczas planowania imprez, zaproszeń towarzyskich, wspólnych wyjazdów, są pomijani podczas rozdzielania awansów - nikt z takimi nie chce przebywać.
Więc?
Nie ma żadnego więc.
Ratujesz się… prochami ( tabletki słabsze lub silniejsze, może alkohol… a może być i gorzej).
Nie stać Cię na luksus przygnębienia i czarnowidztwa.
Wiesz sama, że to do niczego dobrego nie prowadzi.
Niekiedy „życzliwy” „przyjaźnie” wyśmieje Twoją niemoc i słabość.
Robisz więc rzut na bandę i planujesz to zmienić, nie dać się więcej, nie poddać.
Łatwizna co?
Jasne, jasne… żaden problem, to przecież dokładnie ta sama półka co odchudzanie i rzucanie nałogów… nic tylko pstryknąć palcami. Ale co robić?
Nic, zupełnie nic.
Przestań walczyć z własnym obolałym ciałem i zmęczonym umysłem.
Pozwól może zadziałać naturze. Pewnie że to chwilkę trwa, jak to zwykle z naturalnymi produktami, ale co masz do stracenia?
Kiedy bierzesz wieczorną kąpiel, zatrzymaj się na chwilkę i pomyśl co lubisz, czego byś chciała. I czego potrzebujesz?
I… i dalej niemal nic, poprostu dodaj do swojej kąpieli zwykly/niezwykły olejek do kąpieli.
Ale nie lej tak całkiem bezmyślnie czegokolwiek, co stoi na brzegu wanny.
Okazuje się, że możesz zmienić swoje nastawienie, myślenie, a nawet Twoje plany. Podejście do życia można tak zmanipulować, żeby w końcu grało w Twojej drużynie.
Zapachy potrafią przenosić nas w czasie, z naszej pamięci przywołują wspomnienia ludzi, miejsc i zdarzeń.
Olejki do kąpieli… tak olejki do kąpieli.
Ale muszą być naturalne, nie „plastikowe”, zawierać prawdziwe ekstrakty, wyciągi, maceraty… To one właśnie czynią prawdziwe cuda.
To one mają tę nieprawdopodobną moc.
Swój nastrój modyfikujemy za pomocą zmysłu powonienia. W wannie przyjmujesz je dublem: przez skórę i wdychając. Kurczę, brzmi nieźle. Przecież dziecko wie, że najskuteczniejsze działanie to atak od zewnątrz i od środka naraz.
Kąpiel z olejkiem nie zawsze musi mieć działanie wyciszające i uspokajające, może także postawić Cię na nogi niczym mocna kawa.
Tylko jaki ten olejek?
Eukaliptus i mięta to „polepszacz samopoczucia”.
Powinno stosować się je w stanach przewlekłego zmęczenia.
Działają pobudzająco, dodają energii, eliminują uczucie wyczerpania, redukują stres i pomagają w zwalczaniu napięciowych i migrenowych bóli głowy.
Wdychany podczas ciepłej kąpieli skutecznie rozszerza naczynia krwionośne, tym samym silnie nas dotleniając, co poprawia koncentrację i zwiększa sprawność intelektualną.
Jedwab - pachnie najbardziej na mokro, jest to delikatny, „gładki” zapach jak sam materiał. Pachnie chłodno, elegancko i wytwornie. Niesamowite, jak pracuje nasza głowa wyczuwając i wyobrażając sobie nieuchwytne. A jednak.
Olejki z naturalnym ekstraktem jedwabiu bardzo podnoszą samoocenę, czujesz się zadbana i dopieszczona. Zostaje pobudzony nasz zmysł hurraoptymizmu, wszystko staje się możliwe, a plany są w końcu możliwe do zrealizowania. Ten konkretny olejek wzbogacony jest o ekstrakt z białego lotosu - takie zapachowe uzupełnienie luksusu.
Orientalne przyprawy i oliwa - nie bez kozery Ayurveda wykorzystuje ten mariaż, mający swoje korzenie już w XVIII w p.n.e. Olejek ten traktuje ośrodkowy układ nerwowy psychotropowym, odurzającym i znieczulającym działaniem. Poczujesz się zrelaksowana i rozluźniona. Twój umysł da Ci znak, że tylko Ty się liczysz, a świat się nie zatrzyma, cokolwiek by się wydarzyło, nie warto więc toczyć tej walki. Dajesz swojemu ciału wyczekany oddech i odpoczynek. Orientalne zioła i przyprawy oczyszczą głowę, pozwalając na świeżo dostrzec inną perspektywę i uruchomią nowe pomysły i rozwiązania.
Bursztyn/olejek kadzidłowy - na negatywne emocje, zmniejszenie lęku, gniewu i stresu. Kiedy życie dało Ci tak w kość, że jesteś chodzącym huraganem ( burzą gradową jesteś na codzień). Zawarte w nim seskwiterpeny przenikają barierę krew-mózg stymulują działanie endorfin. Ekstrakt z bursztynu pokonuje smutek i przygnębienie, odczuwalnie poprawia nastrój.
Aromaterapeutyczny efekt wyciągu z bursztynu został celowo spotęgowany ekstraktem z różowego lotosu. Który to skutecznie radzi sobie z wysokim poziomem stresu i napięcia nerwowego, rozdrażnieniem, dekoncentracją, problemach z zasypianiem oraz zmęczeniem intelektualnym. Cudny duet.
Egzotyczne kwiaty - naturalne esencje kwiatów i wanili uspokoją i zrównoważą Twoje postrzeganie problemów. Wyciszą chaotyczne myśli. Ta grupa zapachowa uderza w w nasze „słoneczne receptory”. Podnosi to poziom pozytywnej energii i koncentracji. Budzi chęć do działania, kreuje nowe pomysły. Słodka wanilia, orchidea i jaśmin.
Jaśmin budzi w nas naturę kobiecości (to przy pomocy zapachu jaśminu Kleopatra uwiodła Antoniusza). Kobieta zmienną jest…uruchom więc za pomocą tego olejku swoją ukrytą broń. Męski zmysł powonienia jest niezwykle wrażliwy na takie bodźce. Kłopoty mogą rozwiązać się same…
Argan i słodkie migdały - płynne złoto. Olejek arganowy już z nazwy budzi w naszej głowie świadomość nieprzebranego bogactwa i dobra, jakie może zaoferować naszemu ciału. Sole mineralne, proteiny, magnez oraz witaminy z grupy A, E, D, B.
Ta bomba witaminowa wyzwala pewność siebie, buduje poczucie własnej wartości. Zapach marokańskiego słońca, luxus arganu daje uczucie piękna i zadbania. Dotyk delikatnej skóry nas w tym utwierdza. Teraz możemy działać, mentalnie możemy przenosić góry. Jesteśmy w tak cudownej formie, że nic i nikt nie stanie nam na drodze.
